niedziela, 20 stycznia 2013

Rozdział 43 - Gorycz i smutek

Pomyślałam, że to Gabriel, chociaż było to dość dziwne, że wchodzi do łazienki bez pukania i do tego, heloł, ja się kąpie. 
- Gabriel, to ty ? - zapytałam spod prysznica. Nic nie usłyszałam za to postać podeszła bliżej i już widziałam już zarys postaci. Była wysoka i zakapturzona. Przestraszyłam się, chciałam uciekać, ale nie miałam dokąd. Przycisnęłam się mocniej do ściany prysznica. Kotara się odsłoniła. Teraz już byłam przerażona. Postać złapała mnie za gardło i zaczęła podduszać. Wyciągnęła mnie spod prysznica i nagą, zaciągnęła na korytarz. Walnęła mną o ścianę i zaciągnęła do mojego pokoju. Rzuciła mną o łóżko.
- Kim ty do cholery jesteś ? - krzyknęłam, załamanym głosem. Postać popatrzyła na mnie spod kaptura. Usłyszałam perfidny śmiech.
- Jak to nie wiesz kim jestem Saro ? - zapytała postać
- Skąd znasz moje imię ? - przykryłam się kocem, żeby nie patrzył na moje nagie ciało.
Postać zdjęła kaptur i ukazała swoją twarz.
- Nie ! - krzyknęłam i złapałam się za buzię. - Miałeś zostawić mnie w spokoju !
- Ja cie kocham. - powiedział i podszedł do mnie.
- Zostaw mnie do cholery ! - krzyknęłam i odsunęłam się od niego.
- Ja cię kocham, nie rozumiesz tego ?! - krzyknął i usiadł na łóżku
- Ale ja cię nienawidzę ! - krzyknęłam - To co mi zrobiłeś ! - miałam łzy w oczach
- Bardzo cię za to przepraszam. - powiedział i zbliżył się do mnie - To nie było celowe.
- Nie było ?! - krzyknęłam. - A co było celowe !? Twoja miłość do mnie ? Żałosne !
- Zrozum mnie. Ja cię kocham. - upierał się
- Nigdy więcej do mnie nie wracaj. - powiedziałam - Zostaw mnie !
Zrobiło mi się słabo i żołądek podszedł mi do gardła. Wybiegłam z pokoju i wbiegłam do łazienki. Zaczęłam wymiotować. Sławek przybiegł do mnie i patrzył się na mnie dziwnym wzrokiem.
- Co...co ci jest ? - zapytał przerażony.
- Jestem w ciąży debilu ! - krzyknęłam wykończona.
- Co ?! - krzyknął i wpadł w furię - Z kim ?
- Nie twój zasrany interes ! - krzyknęłam.
- Gadaj ! - krzyknął.
- Z Gabrielem ! - krzyknęłam.
- Z tym.... ! - nie dokończył - Naprawdę ?! - krzyknął zdziwiony.
- Tak ! - krzyknęłam na niego, odwracając swoją twarz w jego stronę.
- Już rozumiem. - powiedział, jakby go olśniło - Ty chcesz się mnie pozbyć.
- Co ?! - wkurzyłam się na niego i wstałam od sedesu. - Ty chyba sobie żartujesz frajerze !?
- Mówię poważnie. - powiedział
- Nie wierzysz mi ? - zapytałam
- Nie. - powiedział z uśmiechem
- Idiota. - powiedziałam i poszłam do pokoju. Wyjęłam zdjęcia z szuflady i położyłam je na łóżku. Za mną przyszedł Sławek i usiadł, tam gdzie rzuciłam. Starannie obejrzał zdjęcia i rzucił je z powrotem na łóżko. Podszedł do mnie i mnie przytulił. Odsunęłam go od siebie, tak szybko, że nawet nie zdążył mnie mocno przytulić.
- Przepraszam. Za....to wszystko co ci zrobiłem. - powiedział - Nie zasługuje na ciebie.
Podszedł do drzwi i odwrócił się do mnie twarzą. Teraz widziałam, że ma łzy w oczach.
- Przepraszam. - wrócił się do mnie i mnie pocałował. To był pocałunek pełen goryczy, smutku i wyrzutów sumienia. Odwrócił się i po prostu wyszedł. Słyszałam, jak drzwi na dole trzaskają z furią. Cały czas stałam nago. Co ja zrobiłam ?! Miałam żal, do siebie. Pierwszy raz pomyślałam o tym, że Sławek mnie naprawdę kochał. Poszłam do łazienki, ubrałam bieliznę, piżamy i zeszłam na dół, żeby nakarmić Destiny. Wsypałam jej karmy i wlałam wody, po czym poszłam na górę. Położyłam się do łóżka, po paru minutach przybiegła do mnie Destiny, kładąc się obok mnie. Przytuliłam ją i zaczęłam głaskać. Po kwadransie zasnęłam.

1 komentarz:

  1. Totalnie mnie zaskoczyłaś! Nasza Sara ma niedokończone sprawy z przeszłości. Mam nadzieję, że Sławek nie zawróci jej w głowie po raz drugi i zostanie z Gabrielem ;)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz :*.
/Ness