wtorek, 19 lutego 2013

Rozdział 62 - I ty też ?

Przebudziłam się w ramionach Gabriela. Lekko pocałowałam go w usta, kiedy się przebudził.
- Jak cię ktoś tu spotka....
- Nie spotka. - przerwał mi Gabriel - Jak się czujesz ?
- Dobrze. - powiedziałam i podciągnęłam się na rękach. Przez okno wpadały ostatnie promienie słońca. - Zalokaj, która godzina.
- 17:02 - odpowiedział Gabriel
- Wstajemy ? - zapytałam
- Jak chcesz.
- Może gdzieś wyjedziemy ? - zapytałam, wstając z łóżka
- Co planujecie ? - zapytała Kentai, wchodząc do pokoju.
- Cześć. - powiedziała - Jeszcze nic nie planujemy.
- Wybierzecie się z nami do kina ? - zapytała
- Masz ochotę kochanie ? - zapytałam Gabriela
- Zawsze z tobą. - odpowiedział i cmoknął mnie w policzek
- No to pójdziemy. - powiedziałam - Gdzie ty tak w ogóle nocowałaś ?
Kentai się zrumieniła i zachichotała.
- Potem ci powiem. - odpowiedziała
- Spoko - rzuciłam - A z kim idziemy ?
- Wy, ja, Sławek, Nina i Eric. - powiedziała
- Okejoł. - odpowiedziałam z fajnym akcentem i uśmiechnęłam się do niej - O której zaczynamy nasz maraton filmowy ?
- Tak około 18:00. - powiedziała Kentai
- Przecież to za kilka minut. - powiedziałam
- Więc macie kilka minut, żeby się przygotować. - powiedziała i uśmiechnęła się do mnie - To spotkamy się w sali kinowej. Pa
- Narazki. - odpowiedziałam, kiedy wyszła z pokoju.
*W sali kinowej*
- To powiesz mi u kogo nocowałaś ? - zapytałam z ciekawością, oglądając urywkami film ( Saga Zmierzch: Przed Świtem cz.2 )
- Ale nie wygadasz nikomu ? - zapytała szeptem
- Przyrzekam.
- Byłam u Sławka. - powiedziała
- Nocowałaś u niego ? - zapytałam. Czułam się tak, jakbym dostała ciężkim młotkiem w głowę. Byłam wściekła i poczułam się zazdrosna o Sławka.
- Nie martw się, nie u niego, ale to na pewno ci się nie spodoba.
- Gadaj Kentai. - ponagliłam ją
- Nocowałam u Damiena. - powiedziała
- U tego Damiena ? - zapytałam jak głupia
- Tak. - odpowiedziała i zachichotała - Wiem, że go nie lubisz, ale możecie się polubić.
- Czyli ?
- Tak, S. - odpowiedziała zarumieniona
- Szczęścia. - powiedziałam, bo na tyle było mnie stać w tej chwili. Oszołomiona faktem związku Kentai i Damiena, pozostało mi oglądanie filmu.
- A gdzie jest Gabriel ? - zapytała Kentai, po chwili ciszy
- Musiał jechać do domu, ma jeszcze ze 2 godziny drogi.
- I jaką podjęłaś decyzję w związku z nim ?
- O czym ty gadasz ? - zapytałam zbulwersowana
- No o przemianie. - powiedziała
- Skąd wiesz ? - zapytałam podejrzliwie
- Coś mi się obiło o uszy. - powiedziała wymijająco
- Kto ? - zapytałam
- Gabriel. - powiedziała spuszczając głowę
- Ja się z nim policzę. - powiedziałam - A co do przemiany, to tak, zrobię to.
- Wiesz, że konsekwencję tego mogą być straszne. - powiedziała Kentai
- Wiem to tym, ale Gabriel nie zdaje sobie z tego sprawy. - powiedziałam, przygryzając wargi,
- Ci chłopcy. - skomentowała Kentai
- Dokładnie. - dopowiedziałam
---------------------------------
Poniedziałek.
*Lekcja szermierki*
Ćwiczyłam z Damienem triki z szablą, kiedy prof. Dragon wprowadził jakiegoś chłopaka.
Od razu go poznałam.
- Karol ! - krzyknęłam, walnęłam szablę na podłogę i rzuciłam mu się na szyje,
Stał zdezorientowany i nie wiedział czy ma mnie przytulić czy nie. Zorientowałam się, że mam maskę na twarzy.
- Ehmmm. - odchrząknął prof. Dragon - Panno Saro.
- Sara ? - zdziwił się Karol i zdjął mi maskę
- No cześć. - powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego
- Ty też ? - zapytał
- Jak widać. - odpowiedziałam - Jeszcze dużo niespodzianek cię czeka.
- Proszę wracać do zajęć panno Saro. - powiedział prof. Dragon
- Oczywiście. - odpowiedziałam.
*W czasie lunchu*
- Jak się tu znalazłeś ? - zapytałam Karola
- Naznaczył mnie znajomy. - powiedział
- Znajomy ?
- Pamiętasz Kristofa ? - zapytał
- Tak, trudno go nie pamiętać. - powiedziałam z uśmiechem - To on ?
- Tak. - powiedział
- Czemu nie chodzi do tej szkoły ? - zapytałam
- Należy do innego Domu Nocy. - powiedział
- Aha. - powiedziałam i ugryzłam kanapkę, kiedy przysiadła się do nas Kentai
- Hej, S. - powiedziała, olewając Karola - A kim jest twój kolega ?
- Jestem Karol. - odpowiedział i uśmiechnął się do niej.
- Miło poznać. Jestem Kentai. - powiedziała i odwzajemniła jego uśmiech
- Gdzie twój bf ? - zapytałam
- Zaraz przyjdzie. - odpowiedziała
- Cześć Karol ! - powiedział, wesoły Sławek siadając obok niego
- Ty też ? - zapytał Karol ze zdziwieniem
- Od 2 lat stary. - odpowiedział
- Nieźle. - odpowiedział Karol.
- Naleję ci. - powiedziałam i nalałam mu wina
- Pijecie ? - zapytał
- Na legalu. - odpowiedziałam - Nie możemy się upić, a jeśli już chcesz się upić, wychłeptaj krew.
- Fuj. - powiedział Karol. Roześmialiśmy się wszyscy i jedliśmy resztę lunchu.
- Co tak chichoczesz kochanie ? - zapytał Damien, całując Kentai w policzek.
- Cześć Damien. - powiedział Karol
- No hej Karol. - powiedział Damien
- Skąd się znacie ? - zapytałam Karola
- Z dzieciństwa. - odpowiedział Karol
- O boże. - wydukałam pod nosem - Ja będę już szła.
- Mogę iść z tobą S ? - zapytał Karol
- No pewnie. - odpowiedziałam z entuzjazmem - Ale muszę jeszcze wstąpić do babci i do Lankforda.
- Pomogę ci. - odpowiedział i obdarzył mnie uśmiechem
- To chodź. - odpowiedziałam i wzięłam go za nadgarstek. Ruszyliśmy w stronę gabinetu babci.
Po drodze wpadliśmy jeszcze na Erica i Colla. Zapoznałam ich z Karolem i poszliśmy do Wyższej Kapłanki czyli mojej babci.
*Po rozmowie z babcią na temat Cór i Synów Ciemności*
- Idziemy zagrać w piłkę ? - zapytałam
- Nie wyszłaś jeszcze z wprawy ? - zapytał Karol, odprowadzając mnie do akademika.
- No pewnie, że nie. - powiedziałam - To co, za 15 minut na boisku ?
- Okej. - powiedział i odszedł
Wbiegłam szybko na górę i przebrałam się w luźne spodenki i koszulkę.
*15 minut później*
- Gramy. - powiedziałam do Karola i zaczęliśmy grę. Do naszej gry dołączył się Colle i Nina. Po przegranej z Collem i Karolem, usiedliśmy na trybunach i gadaliśmy do świtu.
---------------------------------------------------------------------------------------
Zakładam nowego bloga i nie wiem czy będę miała czas prowadzić bloga In love for dreams, więc zastanawiam się nad wprowadzeniem jeszcze dwóch adminek.
Jeśli bylibyście chętni, piszcie w komach, a przemyślę sprawę z adminkami.
Pozdrowienia :***.

1 komentarz:

  1. Ja się zgłaszam i błagam wprowadź więcęj Dax bo mi nudno bezemnie. Blog jest świetny, ale gdzie mój Kamil?!

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz :*.
/Ness